Forum MINISTERSTWO QLTURKI czyli WYPASS DLA MASS
MINISTERSTWO QLTURKI czyli WYPASS DLA MASS
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

temat z jajem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MINISTERSTWO QLTURKI czyli WYPASS DLA MASS Strona Główna -> HidePark
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NIKON
Nadworny pisarz



Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 23:03, 24 Mar 2006    Temat postu:

Powodowana nagłą potrzebą fizjologiczną zakonnica wchodzi do baru. W barze panuje standardowy zgiełk, jednak co parę minut gaśnie światło i cała sala zaczyna wiwatować. Zakonnica podchodzi do baru i pyta, gdzie znajdzie toaletę .
- Tu, po lewej, ale nie powinna siostra tam chodzić.
- Czemu nie? - pyta zaskoczona zakonnica
- Bo w toalecie stoi posąg nagiego mężczyzny, przykrytego jedynie listkiem figowym.
- Nie szkodzi - odpowiada zakonnica - nie będę patrzyć w jego stronę .
Zakonnica idzie do toalety. Kiedy wraca do baru, zastaje standardowy barowy hałas. Jednak kiedy goście zauważają jej wejście, przerywają rozmowy i zaczynają bić jej brawo. Zakonnica, zaskoczona, pyta barmana.
- Proszę pana, o co im chodzi, biją mi brawo, bo byłam w toalecie?
- Nie, biją brawo, bo została siostra jedną z nas - odpowiada barman.
- Nadal nie rozumiem - mówi zaskoczona zakonnica.
- Widzi siostra, ilekroć ktoś uniesie listek na posągu, w barze gaśnie światło, a siostra tu zrobiła prawie dyskotekę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kih
Rozkręcający sie pisarz



Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódka

PostWysłany: Sob 14:18, 25 Mar 2006    Temat postu:

Kih się uczy,pracuje i jest poważn(y)iejszy.Hehehehe Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magsa
Początkujący



Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brodnica

PostWysłany: Sob 18:39, 25 Mar 2006    Temat postu:

Egzamin z medycyny z rozpoznawania narządów. Na stole przed egzaminatorami skrzynka z otworem na rękę. W niej narządy do rozpoznawania. Wchodzi pierwszy student, wkłada rękę, rozpoznaje nerkę, wyjmuje ja, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi drugi, grzebie, grzebie, w końcu rozpoznaje serce, wyjmuje, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi trzeci, grzebie, grzebie, nie może nic rozpoznać, w końcu mówi:
- Kiełbasa!
- Panie jaka kiełbasa, czyś pan zwariował?!
- No przecież mowie, że kiełbasa.
- Proszę wyjąc.
Student wyjmuje ze skrzynki kiełbasę. Zakłopotani egzaminatorzy postanawiają da mu w końcu 5, student wychodzi, po czym jeden egzaminator mówi do drugiego:
- Panie docencie, czym myśmy wczoraj ta wódkę zagryzali?!





- Ile będzie kosztował przejazd pana samolocikiem do Edynburga? - pyta szkockie małżeństwo.
- Mogę was przewieść za darmo, jeśli podczas lotu nie powiecie ani słowa!
Już po wylądowaniu pilot który w czasie lotu wykonywał różne karkołomne akrobacje gratuluje Szkotowi:
- No, musze przyznać, że jeszcze żadnemu z moich pasażerów nie udało się zachować milczenia w czasie lotu!
- A wie pan - przyznaje Szkot - ze w pewnym momencie chciałem krzyknąć!
- W jakim?
- Kiedy moja żona wypadła z samolotu!




A co tam Smile
W sumie to znam pare fajnych dowcipow ale to trzeba by to zobaczyc Wink
Lol


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magsa
Początkujący



Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brodnica

PostWysłany: Sob 18:49, 25 Mar 2006    Temat postu:

Uniwersytet Warszawski, wydział biologii, egzamin z botaniki. Student siedzi już prawie godzinę i idzie mu coraz gorzej. Profesor postanowił mu dąć ostatnia szansę:
- No wiec zadam panu ostatnie pytanie. Jak pan odpowie dostaje pan trójkę, jak nie to pan oblał. No wiec niech pan mi powie ile jest liści na tym drzewie? - powiedział prof. wskazując za okno.
Student myśli... patrzy na drzewo... znowu myśli, wreszcie mówi:
- Piec tysięcy osiemset czterdzieści dwa!
- A skąd pan to wie!? - pyta profesor.
- Aaaaa, to już jest drugie pytanie...

Smile)))))))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dora
Rozkręcający sie pisarz



Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:28, 29 Mar 2006    Temat postu:

W Hyde Parku ktoś notorycznie wyżerał jabłka z drzew. Ogrodnik postanowił zaczaić
się na złodzieja. Gdy w nocy coś zaczęło szeleścić w gałęziach, ogrodnik podkradł się do
jabłonki i ujrzał na niej ciemną postać. Niewiele myśląc, złapał złodzieja za jaja. Ścisnął i
pyta:
- Gadaj, ktoś ty?! - Odpowiedziała cisza. Ściska więc mocniej:
- Gadaj, pókim dobry, ktoś ty ??!!!! - Dalej cisza... Ścisnął z całej siły:
- Gadaj draniu, ktoś ty ?????!!!!!!!!!! Zduszony głos wyjąkał:
- ....Józek..... nie...mo...wa.... ze wsi........


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dora
Rozkręcający sie pisarz



Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:16, 02 Kwi 2006    Temat postu:

-Kowalski! Powiedzcie,co bedzie,jesli kula odstrzeli wam ucho?
-Bede gorzej slyszal,obywatelu sierzancie!
-Dobrze.A co bedzie,jesli kula odstrzeli wam drugie ucho?
-Nie bede nic widzial,bo mi helm na oczy spadnie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NIKON
Nadworny pisarz



Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 18:39, 03 Kwi 2006    Temat postu:

Pamiętnik Matki Polki

PONIEDZIAŁEK

Poszłam do doktora, ażeby mi co dal, bo na więcej dzieci nas z Zenusiem nie stać. Najpierw spytał, jak mi się układa współżycie. Ja powiedziałam, ze normalnie: ja się układam, a Zenek se współżyje. Doktor dal mi różne takie tabletki i gumkę dla Zenusia. Potem polecił kalendarzyk małżeński. Chciałam kupić w kiosku, ale mieli tylko orbisowski. Aha! Doktor założył mi taka fikuśna spiralkę....

WTOREK

Zenuś se pofolgowal. Tylko z roboty wrócił, od razu się za folgę chwycił. Śmiechu miałam co niemiara, bo przy folgowaniu spirala puściła i tak się zasprężynowała, ze Zenusiem o tapetę cisnęło.

ŚRODA

Dziś, jak się Zenuś zabrał do folgowania, to sięgnęłam po prezerwatywę. Nie spodobała mu się ona. Może trzeba było wyjąć ze sreberka??? Teraz mnie uwiera i przy chodzeniu zgrzyta.

CZWARTEK

Doktor kazał mi dokładnie liczyć do 28 względem dni płodnych. No tak jak wieczorem Zenuś folgę wyjął i zległ na mnie, zaczęłam liczyć ...doliczyłam do 7 i zasnęłam, bo jak człowiek z trzeciej zmiany wróci to jest taki utyrany, ze tylko by spal.

PIĄTEK

Wzięłam tabletkę. Zleciała mi po ciemku na dywan. Zaczęłam szukać, a ze się przy tym szukaniu wypięłam, Zenuś na nic nie czekał. Zaszedł mnie znienacka od tylu, skorzystał z wypięcia i pofolgował se do woli. Co te chłopy w tym widza???

SOBOTA

Wetknęłam se takie dwie śmieszne pianki. Dwie - na wszelki wypadek. Ale się Zenuś przeląkł!!! Jak się spieniły, to pomyślał, ze to jaka choroba, albo ze tymi piwami pryska, co ich wcześniej osiem wypił, bo go po wódce suszyło.

NIEDZIELA

W telewizji pani poseł Labuda mówiła o minionym okresie. Szczęściara!!! A mnie się spóźnia.

PONIEDZIAŁEK

Doktorzy znają swój fach! Ten mój mówił, żebym względem kontroli zaszła do niego za tydzień. Tydzień minął no i zaszłam, tylko ze nie do doktora, ale jak zwykle. Co ja teraz pocznę? Zenuś mówi, ze pewnie chłopaka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NIKON
Nadworny pisarz



Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 18:40, 03 Kwi 2006    Temat postu:

Tu radio BBC, nadajemy wiadomości wieczorne:
Dziś rano wojska chińskie zaatakowały ogniem z moździerzy i ckm'ów pracujący spokojnie w polu radziecki traktor. Traktor odpowiedział ogniem rakietowym i odleciał w kierunku Moskwy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NIKON
Nadworny pisarz



Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 18:40, 03 Kwi 2006    Temat postu:

Pacjent radzi się lekarza co zrobić, aby pozbyć się tasiemca.
- Proszę przez tydzień jeść ciastka i popijać je mlekiem.
Po tygodniu pacjent wraca.
- Panie doktorze, nie pomogło
- Niech pan pije samo mleko!
Chory zrobił, jak mu radził lekarz, a tu na drugi dzień tasiemiec
wychodzi i pyta :
- A ciacho gdzie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NIKON
Nadworny pisarz



Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 18:41, 03 Kwi 2006    Temat postu:

Jak poznasz, że żyjesz w XXI wieku?
1. Właśnie próbowałeś wprowadzić swój PIN do mikrofalówki.
2. W notesie masz listę 15 numerów telefonów swej najbliższej trzyosobowej
rodziny.
3. Wysyłasz swojemu synowi SMS-a z informacją, że już pora na kolację, a on
odsyła ci e-maila z odpowiedzią, że zaraz przyjdzie do kuchni.
4. Twoja córka sprzedaje lizaki przez swoją witrynę Internetową.
5. Kilka razy dziennie gawędzisz z nieznajomym z południowej Afryki, ale w tym
miesiącu nie rozmawiałeś jeszcze ze swoim sąsiadem zza ściany.
6. Twoja matka prosi cię o wysłanie zdjęcia twego nowo narodzonego dziecka w
jotpegu, aby móc z niego zrobić wygaszacz ekranu.
7. Wracając z pracy, zatrzymujesz samochód na podjeździe do garażu i dzwonisz z
komórki, aby sprawdzić, czy ktoś jest w domu.
8. Każda reklama w telewizji posiada adres WWW na dole ekranu.
9. Kupujesz komputer, a po sześciu miesiącach jest on przestarzały i wart połowę
ceny, za którą go kupiłeś.
10. Wyjście z domu bez telefonu komórkowego, którego nie miałeś
przez dotychczasowe 20-50 lat swojego życia, powoduje panikę, i to, że
po telefon zaraz wracasz do domu.
11. Zapłacenie za coś gotówką, zamiast kartą płatniczą, to przedsięwzięcie,
które wymaga wcześniejszego zaplanowania.
12. Sprzątanie pokoju stołowego oznacza wyrzucenie torebek po fast foodach z
tylnego siedzenia samochodu.
13. Przyczyną braku kontaktu z bliskimi jest to, że nie posiadają oni adresu
mailowego.
14. Jeśli masz na ścianie/lodówce poprzyczepiane mnóstwo kolorowych karteczek,
to znaczy, ze jesteś człowiekiem zorganizowanym.
15. Większość dowcipów poznajesz przez Internet.
16. W domu zakładasz drugą linię telefoniczną, aby w ogóle móc porozmawiać przez
telefon.
17. Wychodzisz z Internetu i masz paskudne uczucie, ze właśnie rozstałeś się z
ukochaną.
18. Wstajesz rano i wchodzisz do Internetu, zanim jeszcze zdążysz wypić kawę.
19. Budzisz się o drugiej nad ranem, aby pójść do łazienki, a w powrotnej drodze
do łóżka sprawdzasz jeszcze, czy ktoś nie przysłał ci maila.
20. Gdy się uśmiechasz albo robisz inne miny, przekrzywiasz odruchowo głowę na
bok [].
21. Czytasz ten tekst.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NIKON
Nadworny pisarz



Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 18:42, 03 Kwi 2006    Temat postu:

Młody, wzięty, doskonale zarabiający prawnik zajechał do pracy swoim nowiutkim, wypasionym Mercedesem klasy S. Otwiera drzwi, a tu ciężarówka ziuuu! i drzwi nie ma. No czysty koszmar. Facet wyskakuje z auta i w ostatniej chwili zapamiętuje numery ciężarówki. Wzywa policję i coraz bardziej wpieniony wykrzykuje jaką to on miazgę zrobi z tego kierowcy i jego firmy na procesie. W pewnym momencie policjant nie wytrzymuje i mówi:
- Wie pan, prawnicy, to są bardzo dziwni ludzie...
- Dlaczego? - Dziwi się prawnik.
- Tak pan się odgraża za te drzwiczki, a nie zauważył Pan, że rękę Panu urwało....
Prawnik patrzy z niedowierzaniem, osłupieniem, zgrozą i rzuca:
- O kur..! Mój Rolex!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NIKON
Nadworny pisarz



Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 18:43, 03 Kwi 2006    Temat postu:

Król zwierząt kazał wybudować nowy kibel. Jednak powiedział,
ze każdy kto choć trochę go zniszczy, będzie odpowiadał karnie.
Po paru tygodniach lew idzie lasem, patrzy a w kiblu wybita szyba. Zwołał
wszystkie zwierzaki i pyta:
- Kto szybę wybił?
wstaje zając i mówi:
- No ja i nie ja...
- Jak to Ty i nie Ty?
- No siedzę w kiblu, sram spokojnie, nagle wpada niedźwiedź, siada,
narobił na mnie, podtarł się, a jak zobaczył, że jestem zającem a nie papierem okno...
Lew publicznie opieprzył niedźwiedzia. Niedźwiedź przeprosił, wstawił szybę
i był spokój. Po paru tygodniach sytuacja się powtarza.
Szyba wybita, lew zwołuje zebranie zwierząt:
- Kto szybę wybił? wstaje lis i mówi:
- No ja i nie ja... Siedzę w kiblu, kręcę spokojnie, niedźwiedź wpada, podtarł się mną, zobaczył, że jestem lisem, wkurzył się i cisnął mnie przez okno...
Lew wkurzony opieprzył porządnie niedźwiedzia, kazał mu wstawić szybę, zapłacić kolegium i ostrzegł, że jak jeszcze raz, to pójdzie do paki. No i faktycznie spokój z kiblem był przez parę miesięcy;
Pewnego dnia na kontroli lew zobaczył, że cały kibel jest rozwalony, ścianki porozrzucane, muszla klozetowa potłuczona wisi gdzieś na sośnie...
Lew dostał szału, ze zwierzaki tak nie dbają o wspólne dobro. Zwołał
zebranie i mówi:
- kto do cholery jasnej rozpieprzył cały kibel?!
Niech się przyzna a będę mniej surowy!!!
wstaje jeżyk i mówi: No ja i nie ja...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NIKON
Nadworny pisarz



Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 18:45, 03 Kwi 2006    Temat postu:

W Irlandii pewien "byznesmen" wpadł na genialny pomysł. Wykupił reklamę, że ma do sprzedania super wibratory, model z pełnym użytkowaniem, pięciobiegowy itd. Cena okazyjna, mniej więcej połowa ceny podobnych modeli. Oferta ważna do wyczerpania zapasów. Wysyłka po wpłaceniu wyznaczonej sumy na konto bankowe. Wpłynęło do niego około 10 tysięcy zamówień. Wtedy zaczął do wszystkich zamawiających wysyłać list, że niestety, ale zapas się wyczerpał, wiec, jako zwrot pieniędzy przysyła załączony czek, do realizacji w banku. Dowcip polegał na tym, ze na czeku było napisane, kto, jaki adres, oraz ze jest to zwrot pieniędzy za zakup super wibratora....tu następował dokładny opis katalogowy. Gość liczył na to, że babki będą krepowały się
iść do banku, po w sumie niewielką kwotę, ujawniając co kupowały. Miał tylko 3% zwrotów. A pod względem prawnym był nie do ruszenia.
A mówi się, że to Polak potrafi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NIKON
Nadworny pisarz



Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 18:47, 03 Kwi 2006    Temat postu:

Ktoś zapukał do burdelu. Burdel-mama otworzyła drzwi i zobaczyła raczej schludnego, dobrze ubranego i w przeszło średnim wieku mężczyznę.
- W czym mogę pomóc? - spytała.
- Chcę się widzieć z Natalką! - odparł gość.
- Proszę pana, Natalka jest jedną z najdroższych panienek. Być może jakaś inna...
- Nie! Muszę zobaczyć Natalkę! - zażądał gość. Natalka podeszła do niego i powiadomiła go, że żąda 1000 dolarów za wizytę. Mężczyzna bez wahania sięgnął do kieszeni i podał jej dziesięć studolarowych banknotów. Oboje poszli do pokoju na górę, na godzinkę... Następnej nocy przyszedł znowu i zażądał Natalki. Natalka wyjaśniła mu, że bardzo rzadko zdarza się tutaj, żeby ktoś wracał drugą noc z rzędu.... i że nie może dać mu zniżki. Stawka pozostała ta sama, 1000 dolarów. Mężczyzna znowu wręczył jej gotówkę i znowu poszli na pięterko... Kiedy przyszedł następnej nocy, nikt nie mógł uwierzyć. I znowu wręczył Natalce gotówkę, i znowu poszli na pięterko... Kiedy minęła godzina, Natalka spytała go:
- Skąd jesteś? Nikt wcześniej nie żądał moich usług trzy noce z rzędu...
- Z Filadelfii... - odparł mężczyzna.
- Naprawdę!? Mam tam rodzinę...- odrzekła.
- Tak, wiem... - odparł mężczyzna. - Twój ojciec umarł, a ja jestem adwokatem twojej siostry. Ona prosiła mnie, żebym Ci przekazał twoje 3000 dolarów spadku...
Morał z tej historyjki. Trzy rzeczy są w życiu pewne:
1. Śmierć
2. Podatki
3. I to ze adwokat cię wydupcy.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NIKON
Nadworny pisarz



Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 18:47, 03 Kwi 2006    Temat postu:

Tak się, panie, poluje Wink
01:00 Budzik zaczął dzwonić i wystraszył mnie jak cholera.
02:00 Przyszedł kolega i wyciągnął mnie za nogi z łóżka.
03:00 Jedziemy do GŁĘBOKICH ostępów.
03:15 Wracam do domu po strzelbę.
03:30 Zapieprzam do lasu, żeby zdążyć przed świtem.
04:00 Rozbijamy obóz - zapomniałem cholernego namiotu.
04:30 Wyruszam w knieje.
06:05 Widzę 8 jeleni przechadzających się powoli.
06:06 Biorę cel i bardzo delikatnie naciskam spust.
06:07 "K-L-I-K"
06:08 Ładuje broń patrząc, jak jelenie szybko uciekają.
08:00 Wracam do obozu.
09:00 Nadal szukam obozu.
10:00 Zdaje sobie sprawę, że nie wiem, gdzie jest obóz.
POŁUDNIE: Strzelam, aby przywołać pomoc. Jem dzikie jagody. Są dobre.
12:15 Skończyły mi się naboje. 8 jeleni wraca.
12:20 Dziwne uczucie w żołądku.
12:30 Zdaje sobie sprawę, że jagody były trujące.
12:45 URATOWANY.
12:55 Gonitwa do szpitala na płukanie żołądka.
15:00 Powrót do obozu.
15:30 Wychodzę, żeby w końcu zabić jelenia.
16:00 Wracam do obozu po naboje.
16:01 Ładuje strzelbę - ponownie opuszczam obóz.
17:09 Wystrzeliwuje wszystkie pociski na wiewiórkę, która mnie wkurza.
18:00 Powrót do obozu - widzę, jak jeleń grasuje po obozie.
18:01 Ładuje.
18:02 Strzelam.
18:03 Rozwalony samochód.
18:11 Kolega wraca, ciągnąc za sobą upolowanego jelenia.
18:12 Pokonuje chęć zastrzelenia kolegi.
18:17 Wpadam do ognia.
18:18 Zmieniam ubranie - wyrzucam spalone do ognia.
18:20 Zabieram samochód, zostawiając kolegę z jeleniem w lesie.
18:25 Samochód się psuje.
18:26 Idę.
18:30 Potykam się i upadam. Broń wpada mi w błoto.
18:35 Spotykam DUŻEGO niedźwiedzia.
18:36 Ostrożnie celuje.
18:37 Strzelam. Lufa jest zatkana błotem.
18:38 Brudne gacie.
21:00 Niedźwiedź w końcu odchodzi. Strzelba owinięta na drzewie.
PÓŁNOC: Nareszcie w domu...

Dzień później
Oglądam mecz w telewizji. Powoli drę na malutkie strzępki licencje myśliwego. Wkładam je do koperty zaadresowanej do Departamentu Gier wraz z DOKŁADNĄ instrukcją, gdzie mają to sobie wsadzić...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MINISTERSTWO QLTURKI czyli WYPASS DLA MASS Strona Główna -> HidePark Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin